wtorek, 28 lipca 2015

Dzieci z FAS

W XIX i XX wieku wielokrotnie w literaturze naukowej opisywano zaburzenia obserwowane u noworodków narażonych na działanie alkoholu. W 1937 roku dwaj lekarze amerykańscy, Kenneth Lyons Jones i David Smith oficjalnie wprowadzili do terminologii medycznej pojęcie FAS, którym określili zespół zaburzeń będący rezultatem działania alkoholu na dziecko w okresie płodowym.

FAS (Fetal Alcohol Syndrome) to Alkoholowy Zespół Płodowy, który jest zespołem wad wrodzonych powstałym w wyniku działania alkoholu na dziecko w okresie prenatalnym. FAS jest chorobą nieuleczalną, której można jednak uniknąć, zachowując abstynencję w czasie trwania ciąży.

Objawy choroby

FAS obejmuje zarówno zaburzenia fizyczne jak i neurologiczne. Do najbardziej charakterystycznych cech występujących u dzieci, których matki spożywały alkohol podczas ciąży, należą: niska waga urodzeniowa, małogłowie, wady układu kostno-mięśniowego, wady w budowie serca, wątroby i nerek.

Osobną grupę schorzeń stanowią wady w wyglądzie twarzy zwane dysmorfiami. Anomalie w budowie twarzy są tak bardzo charakterystyczne, że niejako na pierwszy rzut oka pozwalają rozpoznać i zdiagnozować FAS. U osoby z FAS twarz jest niesymetryczna i spłaszczona. Oczy są szeroko rozstawione, opadające powieki.  Górna warga jest wąska i często pozbawiona barwy, nos jest mały i zadarty. Ponadto uszy są nisko osadzone, szyja krótka

Poza wadami fizycznymi, FAS związany jest także z szeregiem zaburzeń ośrodkowego układu nerwowego oraz z opóźnieniami rozwojowymi. Osoby z FAS mają problemy z zapamiętywaniem i uczeniem się. Trudności w zrozumieniu pojęć abstrakcyjnych m.in.: matematycznych, czasu, pieniądza, odległości. Kłopoty z planowaniem, organizacją, rozwiązywaniem problemów, przewidywaniem, uczeniem się na błędach, oceną sytuacji. Trudności komunikacyjne, opóźniony rozwój mowy, problemy z używaniem języka w bardziej skomplikowanych kontekstach, dosłowne rozumienie pojęć, brak zrozumienia żartów, niezrozumienie intonacji językowej i emocjonalnej (smutek, radość, złość, twierdzenie, pytanie, rozkaz). Często nie potrafią funkcjonować w grupie rówieśniczej, są nadpobudliwe, cierpią na niekontrolowane napady agresji i nie są w stanie właściwie przewidzieć konsekwencji swoich działań.

Nie bez powodu więc mówi się czasem, że osoby z FAS są niczym kawałek materiału obszytego fastrygą, który z uwagi na ów użyty prowizoryczny ścieg jest bardzo kruchy i podatny na uszkodzenia.

Dodam na marginesie, że statystycznie dziesięć razy częściej niż FAS występują u noworodków inne zaburzenia, opisywane jako FASD - Poalkoholowe Uszkodzenie Płodu.

Istnieje wiele czynników powodujących trwałe zaburzenia budowy lub czynności organizmu w okresie życia płodowego. Wszystkie one negatywnie wpływają na prawidłowy rozwój i w różnym stopniu mogą prowadzić do upośledzenia funkcji życiowych. Alkohol jest tym czynnikiem, który według wielu potwierdzonych badań należy do najbardziej pustoszących i niebezpiecznych dla rozwijającego się w łonie matki dziecka.

Istnieje wiele  tzw. teratogenów, to znaczy czynników, które powodują zaburzenia budowy lub organizmu w okresie prenatalnymAlkohol etylowy należy do specyficznej grupy szkodliwych czynników (teratogenów), które prowadzą do nieodwracalnych uszkodzeń. Cząsteczki alkoholu bez problemu przenikają przez łożysko matki, chroniące płód przed wpływem różnego rodzaju toksyn i zarazków. Po około 40 minutach od spożycia alkoholu przez matkę, jego stężenie we krwi dziecka jest zbliżone do takiego poziomu, jakby samo spożyło alkohol. Nawet niewielka dawka alkoholu może spowodować trwałe upośledzenie, a nawet poronienie.

Alkohol spożywany przez matkę w czasie ciąży skutkuje wieloma nieodwracalnymi zaburzeniami nie tylko w rozwoju dziecka w jej łonie, ale także na dalszych etapach jego życia. Uszkodzenia mózgu spowodowane przez alkohol w życiu płodowym niestety nie ustępują z wiekiem. W okresie niemowlęcym dzieci, których matki spożywały alkohol, mogą przechodzić zespół abstynencyjny, miewać drgawki, zaburzenia snu, być nadwrażliwymi na światło i dźwięk. Większość z nich ma zbyt słabe napięcie mięśniowe i kłopoty ze ssaniem i spożywaniem pokarmów. Bywają rozdrażnione i płaczliwe.



Czas szkoły i okres dorastania stanowią wyzwanie dla dziecka z FAS. Nasilają się wówczas trudności z przystosowaniem do grupy, przyswajaniem wiedzy, zapamiętywaniem i przestrzeganiem reguł zachowania. Dziecko z powodu inności jest odrzucane przez grupę i izolowane. Rodzice nieznający diagnozy, interpretują zachowania dziecka jako niewłaściwe, przypisują mu lenistwo i nieposłuszeństwo, a siebie obwiniają o błędy wychowawcze i pobłażliwość, co może prowadzić do uczucia porażki i wypalenia. 

Z kolei u młodzieży i osób dorosłych nadal utrzymuje się niski wzrost i mała objętość głowy. Rozwój umysłowy 25-latka może pozostawać na poziomie dziesięcioletniego dziecka.  Dorośli z FAS mogą nie być zdolni do posługiwania się pieniędzmi lub opieki nad dzieckiem. Występowanie cech fizycznych FAS-u koreluje z obniżonym IQ (średni IQ ok 63). Osoby dorosłe z FAS często nie są zdolne do założenia rodziny i do podjęcia pracy zawodowej.


Terapia dzieci z FAS

Właściwa opieka nad dzieckiem z FAS obejmuje zarówno pomoc kliniczną (specjalistyczna opieka lekarska), jak i długotrwałą terapię wymagającą współdziałania psychologa lub psychoterapeuty, pedagoga, logopedy, fizjoterapeuty oraz przede wszystkim rodziców lub opiekunów dziecka. Podstawowym celem terapii osób z FAS (głównie dzieci) jest stymulacja ich rozwoju oraz minimalizowanie skutków istniejących zaburzeń. Istotnym elementem terapii jest odkrycie zasobów dziecka - jego zdolności i wykształconych już umiejętności (tzw. diagnoza pozytywna), na których będzie można się oprzeć w trakcie pracy z dzieckiem. Dla osiągnięcia wymiernych efektów, wymagania wobec dziecka powinny być dostosowane do jego aktualnych możliwości i wsparte odpowiednią pomocą rodziców i terapeutów.


Jaka jest rzeczywistość?

Badanie sondażowe z 2005 r. wykonane  na zlecenie PARPA, na reprezentacyjnej grupie 1038 kobiet w wieku prokreacyjnym 18-40 lat, wykazało, że co trzecia piła alkohol w czasie ciąży. Najczęściej piły kobiety z wykształceniem średnim, najrzadziej z podstawowym. Najwięcej piły kobiety z małych i średnich miast, najmniej w dużych miastach i na wsi. Kobiety wierzące i praktykujące w znacznie mniejszym stopniu (12%) spożywały alkohol w trakcie ciąży niż kobiety niewierzące lub wierzące i niepraktykujące (31%). W 2005 r. przeprowadzono badanie sondażowe na grupie reprezentatywnej 1000 Polaków w wieku 15 lat i więcej. Jedna trzecia kobiet (33,5%), które urodziły jedno lub więcej dzieci przyznało się do spożywania niewielkich ilości alkoholu w trakcie ciąży. Choć 83% badanych słyszało, że nawet najmniejsza ilość alkoholu może być niebezpieczna, to jedna trzecia (31,7%) twierdzi, że niewielka ilość alkoholu może mieć pozytywne działanie dla matki i dziecka (!).

Na podstawie badań spożycia alkoholu przez kobiety, szacuje się, że w Polsce co roku rodzi się ok. 900 dzieci z pełnoobjawowym FAS-em. Dziesięć razy więcej ma inne zaburzenia opisywane jako FASD - Poalkoholowe Uszkodzenie Płodu. Szacuje, że w Polsce ok. 1% noworodków doświadcza negatywnych konsekwencji związanych z ekspozycją płodu na alkohol. Na świecie częstotliwość występowania FAS szacuje się na 3-9 na 1000 żywych urodzeń. We Francji wskaźnik ten wynosi 4,8 na 1000, w USA 3 na 1000.


Płeć a alkohol

Alkohol działa bardziej toksycznie na organizm kobiety niż mężczyzny. Kobieta o masie ciała tej samej co mężczyzna, po wypiciu tej samej porcji alkoholu otrzyma go o 40% więcej. Dzieje się tak ze względu na inną proporcję pomiędzy ilością tkanki tłuszczowej i wody w organizmie kobiety i mężczyzny. Również poziom hormonu estrogenu sprzyja intensywniejszemu wchłanianiu alkoholu. Kobiety posiadają mniej enzymów odpowiedzialnych za metabolizm alkoholu. Organizm kobiety ma mniejszą tolerancję na alkohol, szybciej prowadzi do uzależnienia, powoduje większe szkody w tkance nerwowej mózgu.

Abstynencja - najlepszą ochroną dziecka

Nie wiadomo, jaką ilość alkoholu może wypić kobieta w ciąży bez ryzyka uszkodzenia płodu. Potrzeba większej ilości alkoholu, aby spowodować fizyczne deformacje, natomiast aby uszkodzić mózg wystarczy niewielka ilość alkoholu. Lekarze przekonują zatem, że skoro nie ma takiej pewności, najbezpieczniej i najrozsądniej jest w ogóle nie spożywać alkoholu w tym czasie.


niedziela, 17 maja 2015

Śmiech to zdrowie



Zdolność do śmiechu jest jedną z istotniejszych cech odróżniającą nas od świata zwierząt. Śmiech jest naszym prawdziwym pożytkiem. Jak się powszechnie mówi, leczy ciało i duszę. Jest w tym wiele prawdy.

Śmiech pozwala złagodzić stres związany z życiem codziennym, usuwa zmęczenie i depresję, potrafi ulżyć cierpieniu i zapewnia zdrowy sen. Jest również najlepszym środkiem zapobiegającym licznym chorobom dzięki temu, iż przyspiesza proces metabolizmu organizmu, ożywia krążenie krwi, wzmacnia funkcje obronne organizmu i – w rezultacie – wzmacnia organizm.

Oprócz swego terapeutycznego efektu, śmiech odgrywa bardzo ważną rolę w stosunkach międzyosobowych. Powszechnie wiadomo, że ludzie, którzy często się uśmiechają, osiągają większe sukcesy życiowe. Dlaczego? Odpowiedź jest prosta. Po pierwsze, zawierają znajomości towarzyskie o wiele łatwiej niż ponuraki. Po drugie, nigdy nie biorą siebie nazbyt poważnie i to pozwala im utrzymać równowagę umysłową. Po trzecie, chętniej są zatrudniani niż nie -uśmiechający się pracownicy. To jest przyczyną, dlaczego osiągają lepsze wyniki w pracy: pogodny sprzedawca sprzeda więcej towarów w sklepie a pełen optymizmu menadżer zawrze więcej kontraktów dla swojej firmy.

Jest udowodnione, że ludzie, którzy lubią się śmiać, są pewniejsi siebie, bardziej tolerancyjni
i chętniej akceptują słabości innych. Jest tak, ponieważ śmiech oczyszcza emocje i pomaga pozbyć się agresji.

Jeżeli nie próbujemy złagodzić napięcia, ostatecznie obraca się ono przeciwko nam – bądź wpadamy w gniew i pogarszamy nasze relacje z innymi ludźmi, bądź tłumimy własne uczucia i  zmierzamy do załamania nerwowego. Dlatego zamiast psuć ludziom humor lub sprowadzać na siebie chorobę, powinniśmy wybuchać śmiechem tak często, jak to tylko jest możliwe. "Konanie ze śmiechu" jeszcze nikomu nie wyrządziło krzywdy. I nie ma żadnych efektów ubocznych.

Wprost przeciwnie, jest kluczem do bycia szczęśliwym.


poniedziałek, 16 marca 2015

Psychoanaliza liczy już sobie 120 lat

Twórcą nowoczesnej metody poznania i leczenia człowieka - psychoanalizy jest Zygmunt Freud (1856 - 1939), neurolog i psychiatra wiedeński, docent neuropatologii. Przyjęto, że pierwszym wyrazem tej koncepcji są "Szkice o histerii" napisane przez Freuda w 1895 roku. Omówienie zasad psychoanalizy znajduje się w dwóch kolejnych jego publikacjach – "Interpretacja snów" (1900) oraz "Psychopatologia życia codziennego" (1904). Zatem w bieżącym roku mija 120 lat od powstania freudyzmu.
Zygmunt Freud

Można powiedzieć, że Freud podjął "bunt" przeciwko ówczesnej tradycyjnej psychologii. Wszyscy psychologowie przed nim skupiali się w swoich badaniach na tym, co w psychice ludzkiej było świadome. Freud natomiast twierdził, że to właśnie nieświadomość stanowi główny nurt życia psychicznego człowieka. Jako pierwszy wprowadził pojęcie nieświadomości do psychologii. Uważał, że istnieją nieświadome zjawiska psychiczne, takie jak uczucia, dążenia i przekonania oraz nieświadome konflikty wewnętrzne, które nie są przez osobę uświadamiane, lub tylko w pewnych okolicznościach, a pomimo tego odgrywają zasadniczą rolę w życiu. Dotarcie do nieświadomości jest jednak trudne, chociaż niektóre przejawy życia psychicznego to ułatwiają. Są nimi na przykład czynności pomyłkowe lub marzenia senne. Nieświadome dążenia łatwiej bowiem dochodzą do głosu w marzeniu sennym niż na jawie. 
Psychoanaliza, zwana również psychologią głębi lub po prostu freudyzmem, jest dzisiaj jedną z powszechnych metod stosowanych w terapii przez psychoterapeutów. Oczywiście w ciągu 120 lat rozwinęła się znacznie i zainspirowała rozwój innych szkół terapii, lecz jej założenia są niezmienne - w głębi naszej psychiki tkwią elementy nieświadomego życia psychicznego. Żeby je rozpoznać, należy stosować specjalne metody analizy psychologicznej.
Dom Freuda w Londynie, gdzie obecnie mieści się jego muzeum

Terapię psychologiczną prowadzi się poprzez analizę takich tworów psychiki jak czynności pomyłkowe, marzenia senne, swobodne bezsensowne skojarzenia, natręctwa myślowe. Wszystkie te twory łączy to, że są elementem psychicznym, jednakże obcym świadomości, czyli związane są z nieświadomością. Leczenie chorego polega na uświadomieniu tego, co nieświadomego w życiu psychicznym pacjenta.
Test osobowościowy

W procesie leczenia pacjenta przyjmuje się, że podstawową przyczyną powstania objawów nerwicowych jest nieświadome wspomnienia, z którymi wiążą się silne uczucia. Świadomość nie akceptuje tych wspomnień w związku z czym emocje dają o sobie znać w chorobowych objawach neurotycznych. Celem psychoanalizy jako metody terapeutycznej jest przywrócenie do świadomości tych wspomnień. W terapii poddaje się analizie czynności pomyłkowe, marzenia senne, fobie, natręctwa myślowe, które są obce świadomości, czyli są związane z nieświadomością. Odpowiednio prowadzona analiza prowadzi do uświadomienia sobie nieświadomego wspomnienia i w efekcie usunięcia źródła nerwicy. Zgodnie z zasadami klasycznej psychoanalizy terapia odbywa się kilka razy w miesiącu i trwa około godziny.  Psychoanaliza jest terapią długoterminową i trwa kilka lat.

niedziela, 25 stycznia 2015

CO NAS ZABIJA, A CO NAS LECZY?

 Wiadomo, iż ogólnie ograniczamy długość snu. Nie sprawia nam trudności siedzenie do drugiej w nocy i na przykład majstrowanie  nad swoją stronką internetową , by zwiększyć oglądalność,  co niesie ze sobą zwiększenie zysków. Kiedy 10 listopada kładłem się do łóżka właśnie po drugiej w nocy, naszła mnie jeszcze ochota do przeanalizowania jednej pilnej kwestii. O godzinie trzeciej spostrzegłem się, że jeżeli natychmiast nie zażyję leków, moje nadciśnienie tak wzrośnie, że ze snu będą nici. Nikłą pociechą były dla mnie słowa lekarza, który wystawiając mi w gabinecie dwa dni temu receptę na polpril i captopril, tę grupę szybkiego reagowania, zapewniał mnie, że teraz co drugi mieszkaniec globu cierpi na choroby cywilizacyjne.

Przełknąłem zdesperowany pastylki i popiłem chłodną wodą. Chyba pomogło, bo spałem do samej jedenastej. Mogłem sobie na to pozwolić, bo akurat wypadało jedenastego listopada (Święto Niepodległości). Po godzinie pierwszej żona i ja postanawiamy wyjść na spacer. Świeci słońce, jest ciepło, zatem wyruszamy i w końcu po dwóch godzinach docieramy aż do Areny, tej nowoczesnej budowli przypominającej swym kształtem Niezidentyfikowany Obiekt Latający w rozmiarze XXXL, który wylądował na łąkach czyżyńskich. Wszędzie tłumy spacerowiczów i rowerzystów. Był taki listopadowy dzień, kiedy wydaje się, że lato nigdy się nie skończy, jak pisał Ian Fleming w pierwszym zdaniu powieści o agencie 007 Jamesie Bondzie ("W tajnej służbie Jej Królewskiej Mości"). 

Nadmiar świeżego powietrza sprawił, że poczuliśmy wilczy apetyt, ale gdzie tu co kupić w tak wielkie święto? Wszystkie restauracje i bary pozamykane na siedemdziesiąt siedem spustów. Po rozpaczliwych poszukiwaniach dotarliśmy do jedynego otwartego fast fooda, rozłożonego obok jednej ze stacji benzynowych. Lokal dosłownie pękał w szwach od klientów takich jak my, zmuszonych do uzupełnienia niedoboru kalorii niezdrową ilością tłuszczów i węglowodanów pochodzących z frytek i hamburgerów. Ale cóż było robić, ustawiliśmy się w tasiemcowej kolejce i zaczęli dumać, co zamówić? W końcu żona wzięła twistera a ja zdecydowałem się na zingera. Pysznie smakowało, a oto co było w środku:


Twister

Serving Size: 252g
Calories: 670
Calories from Fat: 340
Total Fat: 38 grams
Saturated Fat: 7 grams
Cholesterol: 60 milligrams
Sodium: 1650 milligrams
Carbohydrates: 55 grams
Fiber: 3 grams
Sugars: 7 grams
Protein: 27 grams


Triple Crunch Zinger Sandwich

Serving Size: 224g
Calories: 680
Calories from Fat: 370
Total Fat: 41 grams
Saturated Fat: 8 grams
Cholesterol: 90 milligrams
Sodium: 1650 milligrams
Carbohydrates: 42 grams
Fiber: 1 grams
Sugars: 3 grams
Protein: 35 grams

Do tego wypiliśmy każdy po małej koli, składającej się z:

Pepsi - Small

Serving Size: 11 fl. Oz.
Calories: 140
Sodium: 35 milligrams
Carbohydrates: 37 grams
Sugars: 37 grams



Jak można łatwo obliczyć, żona spożyła 810 kcal, natomiast ja o 10 kcal więcej. Było smacznie, ale bardzo kalorycznie! "Regularne spożywanie produktów fast food prowadzi do chorób cywilizacyjnych takich jak otyłośćchoroby nowotworowemiażdżyca, choroby serca i wątroby" - przestrzega Wikipedia. Dlatego też nikomu nie polecam stołować się w fast foodach na co dzień. Z drugiej strony była dla nas i dobra wiadomość – w trakcie trzech godzin spaceru w umiarkowanym tempie każdy z nas spalił 913 kcal. Po zbilansowaniu zjedzonych w fast foodzie i spalonych podczas spaceru kalorii okazało się więc, że każdy z nas był o sto kcal do przodu, tzn. że więcej kcal spaliliśmy niż zjedli. Zatem każdemu radzę, niech wypoczywa w sposób aktywny, a żadna wizyta w  fast foodzie nie będzie dla niego straszna. Na potwierdzenie powyższych słów jutro zaraz rano idę popływać na basen.

CZY W OGÓLE OPŁACA SIĘ UDZIELANIE PIERWSZEJ POMOCY?



Klikając TUTAJ przejdziesz do artykułu  CZY W OGÓLE OPŁACA SIĘ UDZIELANIE PIERWSZEJ  POMOCY?