Nasze życie przebiega naturalnym rytmem złożonym z napięcia i odprężenia, czuwania i snu. Im pełniejsze jest odprężenie podczas snu, tym więcej zdobywamy sił do pracy.
Przy pracy umysłowej zużyte zostają, szczególnie w komórkach nerwowych, cenne substancje. Sen ogranicza świadomą aktywność – spostrzeganie, myślenie i wolę – i daje mózgowi czas, aby się zregenerował i nagromadził siły na nadchodzący dzień. Zmęczenie jest sygnałem, który nam mówi: w komórkach nagromadzil się kwas moczowy i kwas mlekowy. Daj organizmowi czas wydalić te trucizny powodujące zmęczenie. Kto przekracza granicę zmęczenia, „przemęcza się nadmiernie”, ten szkodzi swojemu zdrowiu.
Sen przedstawia szczególnie ważną „przerwę twórczą”. Nazywa się ją tak dlatego, ponieważ człowiek otrzymuje podczas niej nowe zasoby sił – jeżeli komórki ulegną zatruciu – i znowu może podjąć twórczą pracę. Bezsenność niszczy zdolność do pracy, natomiast poprzez zdrowy sen czlowiek „rodzi się na nowo” dla swojej działalności w czasie dnia. Potwierdzają to różne przysłowia, np. angielskie: ”Early to bed and early to rise, makes a man healthy, wealthy and wise”. – „Temu, kto wcześnie idzie spać i wcześnie wstaje, sen zdrowie, radość, bogactwo i mądrość daje.”
Każdy z nas potrzebuje pewnej ilości godzin snu. Z tego wynika, że dzisiejszy niedobór snu muszę uzupełnić w określonym czasie, jeżeli nie chcę doprowadzić mego organizmu do stanu wycieńczenia.Ogólnie rzecz biorąc – potrzeba snu zmniejsza się z wiekiem. Sen pojawia się już w końcu życia płodowego. Niemowlę przesypia większość doby, w wieku przedszkolnym sen trwa 12 godzin. Młody człowiek powinien spać 7 – 9 godzin, a w wieku 50 lat 5 – 7 godzin. Wczesne budzenie nad ranem u osób w podeszłym wieku należy do zjawiska fizjologicznego i nie należy je traktować jako przejaw zaburzeń snu.
Istnieją ludzie, którzy potrafią wypocząć w czasie krótkiego, ale głębokiego snu. Są to jednak wyjątki – np. Papież Jan Paweł II. Ogólnie obowiązuje reguła: kto śpi tylko pięć godzin zamiast siedmiu, ten następnego dnia zużyje więcej energii, aby wypełnić swoje pensum pracy. Proszę nigdy nie mówić: nie mam czasu na spanie. Jeżeli dzisiaj nie potrafimy wygospodarować koniecznego czasu dla odpoczynku, to własny organizm zmusi nas do nadrobienia zaległości we śnie, i to może nie w porę, ale właśnie w takim czasie, który będzie dla nas bardzo nieodpowiedni.
Nie jest prawdą, jakoby ludzie obywający się małą ilością snu mieli być szczególnie energicznymi. Edison, o którym się mówi, że mało spał, ucinał sobie podczas dnia drzemkę i w ten sposób jego organizm otrzymywał jednak odpowiednią dawkę snu.
Wzmożona aktywność w ciągu dnia zwiększa potrzebę snu i odwrotnie – warunki izolacji i bezczynności czynią sen krótszym i płytszym. Jednak bezsenność u ludzi zdrowych w dosłownym tego znaczeniu nie istnieje. Utrudnione zasypianie, częste przebudzenia i spłycenie snu są spowodowane zmartwieniami, kłótniami i troskami dnia powszedniego – innymi słowy negatywnymi przeżyciami emocjonalnymi, napięciami psychicznymi czy wręcz przeciążeniami, z którymi kładziemy się do łóżka. Dobrze śpi ten, kto potrafi wyłączyć smutne wspomnienia o minionym dniu i troskę o nadchodzący dzień.
Na skutek braku snu niejeden dobry student przepadł przy egzaminie, kierowcy samochodowi mieli wypadki, mówcy gubili wątek myśli. W ogóle wiele „kraks” umysłowych da się wyjaśnić brakiem snu.
Śpijmy przy otwartym oknie. Także w zimie należy dbać o dopływ świeżego powietrza. Jeżeli jest za zimno, trzeba otworzyć okno w sąsiednim pomieszczeniu, by do pokoju dochodziło powietrze nieco ocieplone, ale świeże. Jeżeli panują silne mrozy, to przynajmniej przewietrzmy pokój przed zaśnięciem. Na spoczynek należy się udawać możliwie regularnie. Starajmy się ustalić własny rytm spania i budzenia się i utrzymujmy go stale. Unikajmy zbyt miękkiego łóżka, pierzyn, wysokich poduszek lub ciężkich nakryć. Jeżeli musimy pracowac na zmianę, postarajmy się wypracować swój własny, odpowiedni dla nas rytm aktywności i wypoczynku.
ZABURZENIA SNU
Okresowe zaburzenia snu mogą występować nawet u osób zdrowych w sytuacjach stresowych. Zaburzenia snu mogą pojawiać się jako: bezsenność – przeważnie częściowa, nadmierna senność lub tak zwana inwersja snu – odwrócenie cyklu snu i czuwania; bezsenność w nocy, sen w ciągu dnia.
Bezsenność może występować jako:
Zaburzenie usypiania i może pojawiać się u osób zdrowych w stanach dużego napięcia emocjonalnego, po nadużyciu kawy czy herbaty. W nerwicach i depresjach, zwłaszcza w nerwicy lękowej, nierzadko idzie w parze z obawą przed zaśnięciem.
Zaburzenie snu nocnego w postaci budzenia się w nocy i ponownego zasypiania lub sen płytki.. Wtedy możemy odnosić wrażenie, że całą noc nie przespaliśmy.
Wczesne budzenie się – wyraża się w niemożności ponownego zaśnięcia po przedwczesnym obudzeniu się (zwykle nad ranem). Może występować w depresjach idących w parze ze znacznymi zaburzeniami nastroju po obudzeniu się (jak przestrzegają psychiatrzy, takie wczesne budzenie nad ranem stanowić wtedy może okres maksymalnego zagrożenia ryzykiem samobójstwa).
Wczesne budzenie się nad ranem u osób w podeszłym wieku należy do zjawiska fizjologicznego i należy je traktować jako coś normalnego.
Bezsenność całkowita (prawdziwa) – rzadko występuje. Może pojawiać się w ostrych zatruciach a także w przebiegu alkoholizmu i narkomanii. Z powodu zupełnego braku snu mogą wtedy wystąpić stany majaczeniowe.
Natomiast jeżeli chodzi o nadmierną senność, to występuje ona w okresach rekonwalescencji, w stanach przemęczenia, w niektórych depresjach i nerwicach, w związku z przyjmowaniem niektórych leków (nie poruszam tutaj tematu tak zwanej senności napadowej, której przyczyny mogą być całkiem inne).
Wreszcie wspomniana powyżej inwersja snu, czyli odwrócenie cyklu snu i czuwania – bezsenność w nocy, sen w ciągu dnia, występuje w niektórych uzależnieniach.
Jeżeli zaburzenia snu, o których tu mowa, występują przez dłuższy okres czasu, należy zasięgnąć porady lekarza.