niedziela, 25 stycznia 2015

CO NAS ZABIJA, A CO NAS LECZY?

 Wiadomo, iż ogólnie ograniczamy długość snu. Nie sprawia nam trudności siedzenie do drugiej w nocy i na przykład majstrowanie  nad swoją stronką internetową , by zwiększyć oglądalność,  co niesie ze sobą zwiększenie zysków. Kiedy 10 listopada kładłem się do łóżka właśnie po drugiej w nocy, naszła mnie jeszcze ochota do przeanalizowania jednej pilnej kwestii. O godzinie trzeciej spostrzegłem się, że jeżeli natychmiast nie zażyję leków, moje nadciśnienie tak wzrośnie, że ze snu będą nici. Nikłą pociechą były dla mnie słowa lekarza, który wystawiając mi w gabinecie dwa dni temu receptę na polpril i captopril, tę grupę szybkiego reagowania, zapewniał mnie, że teraz co drugi mieszkaniec globu cierpi na choroby cywilizacyjne.

Przełknąłem zdesperowany pastylki i popiłem chłodną wodą. Chyba pomogło, bo spałem do samej jedenastej. Mogłem sobie na to pozwolić, bo akurat wypadało jedenastego listopada (Święto Niepodległości). Po godzinie pierwszej żona i ja postanawiamy wyjść na spacer. Świeci słońce, jest ciepło, zatem wyruszamy i w końcu po dwóch godzinach docieramy aż do Areny, tej nowoczesnej budowli przypominającej swym kształtem Niezidentyfikowany Obiekt Latający w rozmiarze XXXL, który wylądował na łąkach czyżyńskich. Wszędzie tłumy spacerowiczów i rowerzystów. Był taki listopadowy dzień, kiedy wydaje się, że lato nigdy się nie skończy, jak pisał Ian Fleming w pierwszym zdaniu powieści o agencie 007 Jamesie Bondzie ("W tajnej służbie Jej Królewskiej Mości"). 

Nadmiar świeżego powietrza sprawił, że poczuliśmy wilczy apetyt, ale gdzie tu co kupić w tak wielkie święto? Wszystkie restauracje i bary pozamykane na siedemdziesiąt siedem spustów. Po rozpaczliwych poszukiwaniach dotarliśmy do jedynego otwartego fast fooda, rozłożonego obok jednej ze stacji benzynowych. Lokal dosłownie pękał w szwach od klientów takich jak my, zmuszonych do uzupełnienia niedoboru kalorii niezdrową ilością tłuszczów i węglowodanów pochodzących z frytek i hamburgerów. Ale cóż było robić, ustawiliśmy się w tasiemcowej kolejce i zaczęli dumać, co zamówić? W końcu żona wzięła twistera a ja zdecydowałem się na zingera. Pysznie smakowało, a oto co było w środku:


Twister

Serving Size: 252g
Calories: 670
Calories from Fat: 340
Total Fat: 38 grams
Saturated Fat: 7 grams
Cholesterol: 60 milligrams
Sodium: 1650 milligrams
Carbohydrates: 55 grams
Fiber: 3 grams
Sugars: 7 grams
Protein: 27 grams


Triple Crunch Zinger Sandwich

Serving Size: 224g
Calories: 680
Calories from Fat: 370
Total Fat: 41 grams
Saturated Fat: 8 grams
Cholesterol: 90 milligrams
Sodium: 1650 milligrams
Carbohydrates: 42 grams
Fiber: 1 grams
Sugars: 3 grams
Protein: 35 grams

Do tego wypiliśmy każdy po małej koli, składającej się z:

Pepsi - Small

Serving Size: 11 fl. Oz.
Calories: 140
Sodium: 35 milligrams
Carbohydrates: 37 grams
Sugars: 37 grams



Jak można łatwo obliczyć, żona spożyła 810 kcal, natomiast ja o 10 kcal więcej. Było smacznie, ale bardzo kalorycznie! "Regularne spożywanie produktów fast food prowadzi do chorób cywilizacyjnych takich jak otyłośćchoroby nowotworowemiażdżyca, choroby serca i wątroby" - przestrzega Wikipedia. Dlatego też nikomu nie polecam stołować się w fast foodach na co dzień. Z drugiej strony była dla nas i dobra wiadomość – w trakcie trzech godzin spaceru w umiarkowanym tempie każdy z nas spalił 913 kcal. Po zbilansowaniu zjedzonych w fast foodzie i spalonych podczas spaceru kalorii okazało się więc, że każdy z nas był o sto kcal do przodu, tzn. że więcej kcal spaliliśmy niż zjedli. Zatem każdemu radzę, niech wypoczywa w sposób aktywny, a żadna wizyta w  fast foodzie nie będzie dla niego straszna. Na potwierdzenie powyższych słów jutro zaraz rano idę popływać na basen.

CZY W OGÓLE OPŁACA SIĘ UDZIELANIE PIERWSZEJ POMOCY?



Klikając TUTAJ przejdziesz do artykułu  CZY W OGÓLE OPŁACA SIĘ UDZIELANIE PIERWSZEJ  POMOCY?